Dobre dwa lata trwało przygotowanie nowego krążka – warto było czekać.
Fani i przyjaciele chłopaków z Bujwida, gdzie lata temu spotkali się w duszpasterstwie akademickim „Wawrzyny” i zaczęli ze sobą muzykować, świętowali z nimi nową płytę 24 maja w Starym Klasztorze. Wbrew nazwie klubu teksty piosenek nie mają wiele wspólnego z życiem zakonnym. Wprost przeciwnie, to przede wszystkim codzienność opisana słowem i muzyką. Dojrzałych mężów i ojców – mężczyzn, którzy mocują się z życiem, troszczą się o swoje żony i dzieci, ale też walczą o wiarę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.