Kraszowice świętowały, rocznicowej modlitwie przewodniczył bp Ignacy Dec.
10 lat temu wolą bp. Deca powstała najmłodsza parafia w Świdnicy. Najmłodsza i najmniejsza, licząca zaledwie 1,5 tys. mieszkańców, wyodrębniona z parafii katedralnej.
3 czerwca, w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, a tym samym w odpust, parafianie z Kraszowic świętowali swoją rocznicę. Obchody połączono z wprowadzeniem relikwii św. Jana Pawła II, poświęceniem nowej chrzcielnicy, bierzmowaniem kilkorga młodych oraz poświęceniem ołtarza.
- Dobrze pamiętam pierwsze wrażenia, gdy ze swoim synem Kamilem i z ks. proboszczem Jarosławem Żmudą wszedłem pierwszy raz do naszej parafialnej kaplicy - wspomina Bogdan Pawlik, kościelny i ojciec kapłana. - Pożal się, Boże! Co tu się działo! Gdy patrzyłem na odrapane ściany, resztki po ściankach działowych, gdy szedłem korytarzami naszego parafialnego domu i widziałem na każdym kroku ruinę, myślałem w sercu: „Nic z tego nie będzie! Po ludzku decyzja naszego biskupa nie ma sensu!” - przyznaje, a dzisiaj z dumą oprowadza po jednym z najładniejszych miejsc modlitwy w okolicy.
Kraszowicka świątynia jest ciekawa także z tego powodu, że - podobnie, jak w kościele pw. Świętego Krzyża - nie ma tzw. ołtarza posoborowego, zatem Msza św. jest odprawiana "tyłem do ludzi". Ta nowość to pomysł obecnego proboszcza ks. Pawła Wróblewskiego, który zmodyfikował plany, jakie przy aranżowaniu prezbiterium miał pierwszy proboszcz ks. Żmuda.
Na uroczystości byli obecni także m.in. dobrodzieje świątyni oraz księża z dekanatu Świdnica-Wschód z dziekanem ks. Piotrem Śliwką na czele.