Przystanek  Niepodległość to wydarzenie integrujące środowiska patriotyczne i prawicowe. Jedyne w swoim rodzaju w skali całej Polski. Poseł Jacek Świat, który uczestniczył w niedzielnym panelu dyskusyjnym nazwał je „zjawiskiem absolutnie wyjątkowym!”.

Na Przystanek do Lewina przyjechało kilkaset osób, praktycznie z całej Polski. Na trzydniowy program - od 10 do 12 czerwca - złożyły się spotkania, wykłady, debaty, projekcje filmów, wystawy i koncerty.

- Jeżeli są ludzie, którzy chcą w tym uczestniczyć to znaczy, że jest taka potrzeba i warto to robić - mówi Krystyna Śliwińska, główna organizatorka "Przystanku Niepodległość". Pani Krystynie do realizacji tego przedsięwzięcia udało się zapalić wiele osób, które pomogły jej w realizacji. Jak podkreślają uczestnicy Przystanku - To jedyna okazja by w takim gronie swobodnie porozmawiać na ważne tematy dotyczące teraźniejszości i przyszłości naszego kraju.

Piątkowe spotkania zatytułowano "Polak - Wegier dwa bratanki". Jednym z najciekawszych punktów programu tego dnia była debata o roli Polski i Węgier w Europie i w UE. Udział wzięli w niej  Adrienne Körmendy - Konsul Generalna Węgier, prof. Tadeusz Marczak, prof. Jerzy Robert Nowak i Paweł Piekarczyk.

W sobotę odbyły się debaty „Najjaśniejsza Rzeczpospolita – przeszłość, teraźniejszość, przyszłość” i "Jak nie zmarnować danej Polsce szansy?". Wzięli w nich udział: Cezary Gmyz, Dorota Kania, Witold Gadowski, Piotr Semka, Wojciech Korkuć, Ewa Stankiewicz, prof. Tadeusz Marczak, Antoni Trzmiel, dr Sławomir Węgrzynowicz, dr Maciej Świrski, Krystian Kratiuk, poseł Michał Dworczyk i prof. Tomasz Panfil. Chociaż generalnie wszyscy mają zbieżne poglądy dyskusje okazały się niezwykle gorące. Pokazały jednak przed jak wielkimi wyzwaniami stoi Polska.

Ukoronowaniem sobotniego wieczoru był koncert „Cześć i Chwała Bohaterom!” zespołu CONTRA MUNDUM, który został przyjęty z wielkim entuzjazmem.

Ostatni dzień poświęcono sprawie katastrofy smoleńskiej. Cezary Gmyz, Zuzanna Kurtyka, Ewa Stankiewicz, Jacek Świat i Piotr Walentynowicz podjęli debatę zatytułowaną „Prawda o Smoleńsku polską racją stanu”. - Smoleńsk był tym tematem, który doprowadził do przełomu świadomości społecznej polaków - mówił Cezary Gmyz. - To nie katastrofa smoleńska podzieliła Polaków - dodawała Ewa Stankiewicz. - Naród bardzo się w obliczu katastrofy zjednoczył, co w pierwszych dniach  widać  było bardzo dobrze. Tym, co podzieliło polskie społeczeństwo, było kłamstwo smoleńskie i gigantyczna, profesjonalnie zorganizowana akcja propagandowa.

W kolejnej debacie „Rodziny smoleńskie i ich droga do prawdy” głos zabrali przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy. Między innymi o swoich, cały czas nie rozwianych, wątpliwościach w sprawie rzetelności identyfikacji Anny Walentynowicz mówił jej wnuk Piotr Walentynowicz. Zaś Zuzanna Kurtyka, wdowa po prezesie IPN Januszu Kurtyce nie kryła  rozczarowania dotychczasowym przebiegiem śledztwa. Jacek Świat mówił z goryczą, że po katastrofie smoleńskiej państwo i jego służby egzaminu nie zdały.

Przystanek Niepodległość zakończył się uroczystą Mszą św. w intencji Ojczyzny oraz odsłonięciem tablicy pamięci ofiar Katastrofy Smoleńskiej.

Przez cały czas wydarzeniu towarzyszyli żołnierze 22 Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej w Kłodzku, którzy m.in. pokazywali sprzęt wojskowy.