Za sprawą pasjonatów historii i sztuki, o tym mieście nad Nysą Kłodzką znowu jest głośno.
Gdy pierwszy raz zobaczyłem ten obiekt, kościół, jego wystrój i uświadomiłem sobie, że ja mam za to wszystko odpowiadać, wtedy wszystkie włosy na ciele mi się podniosły – przyznaje o. Robert Mól SJ, superior kłodzkich jezuitów. Mówi o części pojezuickiego kolegium, w którym mieści się dom parafialny (większość obiektu zajmuje dzisiaj szkoła publiczna) oraz o głównym kościele miasta, w którym jezuici są obecni od kilkuset lat.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.