powrót
Serwis internetowy Gościa Świdnickiego

Świdnica

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • GN 25/2025
    GN 25/2025 Dokument:(9309285,Ślepi przewodnicy)
  • GN 24/2025
    GN 24/2025 Dokument:(9300026,Obraz wyciśnięty)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • GN 23/2025
    GN 23/2025 Dokument:(9291848,Ogień, który płonie)
Ukraińska przygoda  

Ukraińska przygoda przejdź do galerii

Wolontariat w jednej z najprężniejszych dominikańskich parafii? - proszę bardzo.

xrt

|

GOSC.PL

dodane 14.07.2016 16:43
0

Przy długim stole, w domu św. Marcina de Porres w Fastowie, 60 km od Kijowa, siedzi kilkanaście osób. Właśnie zaczynają obiad przygotowany przez Daszę i Julę – dziewczyny, które są u siebie. To jest ich dom. Podobnie jak jest to dom Saszy, Romana czy Władika – młodych, którzy zostali wypchnięci z rodzinnych domów na ulicę, pod most, na klatkę schodową, i gdyby nie o. Misza Romaniw OP, jeszcze zanim osiągnęliby prawdziwą dorosłość, spotkaliby śmierć. Z głodu, ćpania czy chorób – co za różnica, efekt ten sam.

Mają dom w cieniu fastowskiego kościoła. Świątynię w opłakanym stanie dla wspólnoty katolików z Fastowa odzyskano dzięki determinacji garstki wierzących zaraz na początku lat 90. ubiegłego wieku.

Od 2005 r. parafią opiekują się dominikanie. Dzisiaj jest ich tu trzech, proboszczuje o. Misza. – Zapraszam do nas – mówi bardzo dobrą polszczyzną. Choć jest Ukraińcem, studiował w Krakowie. – Lot do Kijowa to tylko kilkadziesiąt minut, potem marszrutka albo pociąg przez godzinę i jesteśmy na miejscu – informuje.

Na miejscu szczególnym, wyróżniającym się i do pozazdroszczenia. Dom św. Marcina de Porres to dwa obiekty. I tak jak kiedyś przed wiekami w życiu ich patrona, tak i dzisiaj dzieją się tu cuda miłości. Tej trudniejszej, bardziej bolesnej, często niezrozumianej i pośledniejszej – bo wobec wykluczonych, z marginesu, nic nieznaczących, słabych i zniewolonych. O której się pięknie i łatwo mówi, ale którą się bardzo trudno praktykuje.

Starszy – gdzie mieszkają młodzi zgarnięci z ulicy i gdzie mieści się świetlica socjoterapeutyczna – i nowszy. – Był tu kiedyś poprawczak, potem szkoła muzyczna, jakieś technikum, ale przez ostatnie 20 lat był tu przede wszystkim pustostan i nikt nie miał pomysłu, co z tym okazałym budynkiem zrobić. Zaproponowaliśmy, że to miejsce ożywimy – wspomina o pomyśle sprzed zaledwie kilku lat.

I tak w grudniu 2015 r. swoje drzwi otworzył gmach, w którym mieści się: – Najpopularniejsza kawiarnia w mieście, przedszkole, szkoła podstawowa, zakład rehabilitacyjny dla upośledzonych ruchowo i umysłowo dzieci oraz dom samotnej matki z dzieckiem – wylicza Olena Furman, nauczycielka z katolickiej podstawówki. Młoda i pełna życia matka czworga dzieci. – Gdy ukończony będzie remont strychu – będzie tu warzywniak, kaplica i warsztat do szycia, gdy dobiegnie końca remont piwnicy – powstanie pieczarkarnia. Bo musimy jakoś na siebie zarabiać, u nas nie dostaniemy grantu z takiego czy innego projektu unijnego albo miejskiego – dodaje.

Olena dobrze wspomina wolontariuszy, którzy do tej pory odwiedzili Fastów. Mówi o ich przemianie, o przyspieszonym dojrzewaniu, o zmianie perspektywy patrzenia, w której wreszcie jest nie tylko empatia, ale też wdzięczność za to, co mają do dyspozycji.

– Zapraszamy do nas każdego, kto ma dobrą wolę wsparcia nas w dziełach, które prowadzimy. Nie pytamy o wyznanie, nie interesuje nas historia, ale motywacja, chcemy podzielić się naszą pasją i radością – zapewnia o. Misza. – W zależności od predyspozycji czy uzdolnień każdy znajdzie tu coś dla siebie. Nasi wolontariusze mają okazję poznać Ukrainę, szczególnie Kijów. Do wypracowania jest 40 godzin tygodniowo. Można przyjechać na tydzień, można i na trzy miesiące. Zapewniamy mieszkanie, wyżywienie i kieszonkowe. Zależy nam, żeby pobyt w Fastowie był także szansą na spotkanie z Panem, dlatego w programie jest codzienna adoracja i Eucharystia. Bo miłosierdzie potrzebuje Obecności i zjednoczenia, wtedy zdumiewa swoją potęgą, a przemiana staje się trwała – dodaje.

Jest jeszcze jeden atut, o którym dominikanin mówi z uśmieszkiem. – Wolontariat u nas to szansa na spotkanie z pięknymi dziewczynami i przystojnymi chłopakami, to okazja do przyjaźni, a może i miłości z młodymi, dobrze ukształtowanymi, wyrobionymi duchowo, z wartościami – kusi. – Ale trzeba się liczyć, że nie pozwalamy wywozić naszych skarbów za granicę. Są zbyt wartościowi dla nas, potrzebujemy ich tutaj, oni są nadzieją naszego Kościoła – zastrzega już całkiem serio.

Kontakt: miszka2@gmail.com

1 / 1
Migawki z Kijowa

WIARA.PL DODANE 14.07.2016 AKTUALIZACJA 15.07.2016

Migawki z Kijowa

​Kijów zaskakuje bogactwem stylów architektonicznych, pięknem cerkiew i bogatą historią. W galerii kilka zdjęć także z Fastowa. Zdjęcia: ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • UKRAINA
  • WOLONTARIAT

Polecane w subskrypcji

  • Miłosz, który namalował papieża. „Ujęła mnie piękna, skromna twarz Leona XIV”
    • Kultura
    • Katarzyna Widera-Podsiadło
    Miłosz, który namalował papieża. „Ujęła mnie piękna, skromna twarz Leona XIV”
  • Matka Boża zza drutów. Jakie tajemnice skrywała drewniana figurka Matki Bożej, przemycona z obozu Auschwitz?
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Matka Boża zza drutów. Jakie tajemnice skrywała drewniana figurka Matki Bożej, przemycona z obozu Auschwitz?
  • Czy można wejść do kościoła niekatolickiego?
    • Pytania czytelników
    • ks. Tomasz Jaklewicz
    Czy można wejść do kościoła niekatolickiego?
  • Robert Kostro dla GN: Widzę nadgorliwość w czyszczeniu muzeów sztuki współczesnej z przedstawicieli środowisk konserwatywnych
    • Rozmowa
    • Piotr Legutko
    Robert Kostro dla GN: Widzę nadgorliwość w czyszczeniu muzeów sztuki współczesnej z przedstawicieli środowisk konserwatywnych
  • Pokarm codzienny. Jak Kościół podchodził przez wieki do praktyki częstej Komunii Świętej?
    • Kościół
    • Franciszek Kucharczak
    Pokarm codzienny. Jak Kościół podchodził przez wieki do praktyki częstej Komunii Świętej?
  • Starość w Polsce: między godnością a codziennym trudem
    • Polska
    • Karol Białkowski
    Starość w Polsce: między godnością a codziennym trudem
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Podcasty
  • Nasze media
    • MAŁY GOŚĆ
    • RADIO eM
    • WIARA.PL
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • BISKUPI
    • HISTORIA DIECEZJI
    • KURIA
    • PARAFIE