Pytanie: po co to wszystko? – nareszcie doczekało się odpowiedzi.
Trzy lata przygotowań w pięciu rejonach, kilkuset wolontariuszy, niezliczone godziny spotkań, warsztatów, rozmów i całe listy ustaleń. Wszystko po to, żeby 600 Czechów, Niemców, Amerykanów, Bahrajńczyków, Hiszpanów, Argentyńczyków i Brazylijczyków poczuło się oczekiwanymi gośćmi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.