Polonez i belgijka obowiązkowo – do tego trzeba dodać salsę.
Pierwszy dzień po przyjeździe i już wiadomo, jakie będą najmocniejsze wspomnienia towarzyskie: – Ciągle nas tu karmią – komentują uczestnicy Światowych Dni Młodzieży mieszkający w Pieszycach i w Bielawie. Intensywny dzień zwiedzania i modlitwy zakończyła biesiada po polsku. 21 lipca parafianki przygotowały na nią ponad 1000 pierogów. – Żeby nikt nie był tego wieczoru głodny. Do tego bigos, kaszanka i kiełbaski z grilla.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.