Nie, nie, nie! – to nie miedziowy Lubin, ale taka mała wioska między Gostyniem a Śremem, w Wielkopolsce, 20 km od Leszna – to tam! – wyjaśniam cierpliwie.
Msza św. na zakończenie wrocławskiej pielgrzymki na Jasną Górę. Rok temu. Jest słonecznie. Koncelebra na wałach. Tutaj przychodzi Pan i pyta: – Roman? Co z tymi benedyktynami?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.