Koło wzajemnej pomocy

Od 25 lat udowadniają światu, że każde, nawet niepełnosprawne dziecko zasługuje na miłość.

ks. Przemysław Pojasek

|

Gość Świdnicki 50/2016

dodane 08.12.2016 00:00
0

Ćwierć wieku temu kilkoro rodziców dzieci niepełnosprawnych postanowiło wziąć sprawy we własne ręce. Mieli już dość bezdusznego traktowania przez służbę zdrowia i urzędy, które uważały, że opieka nad niepełnosprawnymi dziećmi to wyłącznie problem rodziców. Ewa Kozioł trafiła do koła poprzez koleżankę, która też ma niepełnosprawną córkę i już wcześniej przychodziła na spotkania.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy