Od piątku 16 grudnia przez trzy dni pod okiem specjalistów uczestnicy, ćwicząc repertuar na zakończenie peregrynacji, szkolili swój warsztat muzyczny.
Zajęcia na zaproszenie ks. Łukasza Kopczyńskiego i Alicji Sinickiej prowadzili Hubert Kowalski i Piotr Pałka. Obaj znani są z prowadzenia podobnych warsztatów, jak również komponowania popularnych utworów muzycznych. Tym razem jednak ich zadaniem było przygotowanie repertuaru na zakończenie peregrynacji Matki Bożej Fatimskiej w parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Bielawie.
Przez trzy dni w trzech grupach od rana do późnych godzin wieczornych prowadzono próby. Oddzielnie zajmowano się głosami męskimi, żeńskimi i instrumentami. O duchowe zaplecze warsztatów pomógł zadbać o. Mirosław Lewandowski, pallotyn, współprowadzący w parafii misje święte.
Znane nazwiska prowadzących i atrakcyjna cena warsztatów przyciągnęły do Bielawy mnóstwo osób, nie tylko związanych z diecezją świdnicką.
Niektórzy spotykają się na tego typu warsztatach nie pierwszy raz. - Od 8 już lat wspólnie z Łucją bierzemy udział w podobnych zajęciach, zawsze angażując się w sekcję instrumentalną. To niesamowite przeżycie, że właśnie kiedy przyjeżdża do nas Maryja, możemy służyć Kościołowi - tłumaczy Janek. Łucja jest natomiast prawosławna i - jak sama zauważa - w cerkwi się tak nie gra. Co dało jej to doświadczenie? - Myślę, że te warsztaty, wspólna gra bardzo nas do siebie zbliżyła, pokazała, że możemy być bliżsi sobie - tłumaczy.
Co w warsztatach było najtrudniejsze? Zdecydować się na przyjazd, na organizację. - Chciałam, żeby to nie były tylko warsztaty, ale rekolekcje. Dlatego też zaprosiłam Piotra i Huberta. Od lat z nimi współpracuję i myślę, że oni robią to najlepiej. Szkolą nie tylko warsztat, ale i samo podejście do muzyki religijnej - wyjaśnia A. Sinicka.