Po Światowych Dniach Młodzieży nie rozeszli się, bo chcą być razem. Wolontariusze z rejonu bielawskiego tym razem wybrali się do Zakopanego.
Ks. Kamil Pawlik, ks. Artur Tomczak, ks. Krzysztof Cora i Anna Lutz wiedzą, że najważniejsze dla młodych to bycie we wspólnocie. Dlatego zostawili swoje „kanapy” i organizują comiesięczne spotkania dla grupy, która przez prawie dwa lata formowała się, przygotowując do krakowskich wydarzeń.
Tym razem stary rok też postanowili zakończyć razem i dlatego wyjechali do Zakopanego. Od 28 grudnia do 1 stycznia ich przystanią pod Tarami stał się dom rekolekcyjny ojców werbistów.
Już nazajutrz po przyjeździe i zakwaterowaniu ruszyli w góry. Przeszli najdłuższą w polskich Tatrach Dolinę Chochołowską. Nie zabrakło też wizyty na zakopiańskich Krupówkach, gdzie młodzi bielawianie mogli odpocząć i zasmakować oscypków z żurawiną.
Więcej na temat wyjazdu w papierowej wersji "Gościa Niedzielnego" w numerze 2/2017.