U nich nie ma bajkowych królów, ani wyjątkowych atrakcji. Jest za to młodzieńcza radość i entuzjazm.
Korowody na rynku gromadziły się już długo przed czasem. Przedstawiciele niebieskiego, czerwonego i zielonego króla rozdawali przybyłym chorągiewki w kolorach orszaków.
Punktualnie o 13.00 pojawili się królowie, którzy po rozdaniu baloników, wsiedli na konie, by wyruszyć w drogę. W ich rolę wcielili się uczniowie liceum ogólnokształcącego w Świebodzicach: Filip Podhalicz, Kacper Jakubina i Mateusz Ławiński. Także pozostali aktorzy i współorganizatorzy barwnego pochodu są uczniami miejscowych szkół.
Po drodze na uczestników czekały sceny związane ze stworzeniem świata, życiem w raju czy grzechem pierwszych ludzi. Na koniec natomiast na wszystkich czekała górska kapela "Ondraszki".