Mają przez to sporo dodatkowej pracy, ale też nadzieję, że dzięki temu uda się uniknąć wielu tragicznych zdarzeń.
Nadpalone fotele, szafy, telewizor, osmalone ściany, dym i swąd spalenizny. Przed chwilą strażacy zakończyli tu akcję ratowniczą. Na szczęście nikomu nic się nie stało, bo… to tylko inscenizacja.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.