W Wałbrzychu uczono sztuki chrześcijańskiego życia. To już kolejna odsłona warsztatów dla każdego.
W domu katechetycznym przy wałbrzyskiej parafii pw. Matki Bożej i Aniołów Stróżów trwa weekendowa sesja szkoły życia chrześcijańskiego. Ta inicjatywa prowadzona przez kapucynów, wspólnotę "Prawda" i Szkołę Życia Chrześcijańskiego i Ewangelizacji Świętej Maryi z Nazaretu Matki Kościoła, to propozycja nie zobowiązująca do przynależności w jakiejkolwiek wspólnocie.
Tym razem wśród różnorodnych tematów, podjęto również zagadnienie kredytów i pożyczek. - W Starym Testamencie jest wprost powiedziane, że w takich sytuacjach ubogimi kieruje bogaty, stają się od niego zależni, są jego sługami. Nie jest się wtedy niezależnym i nie ma się swobody decydowania - mówił Sławomir Zatwardnicki, jeden z organizatorów. W drugiej grupie ktoś zapytał prelegenta o znaczenie obfitości o której mówi Pismo Święte.
Kapucyn prowadzący konferencję odpowiedział, że bardzo często skupiamy się na konkretnym cierpieniu, jednej rzeczy, zamiast rozejrzeć się wokół i zobaczyć, że na tej jednej rzeczy świat się nie kończy, że nawet jeśli tym nieszczęściem jest śmierć, to przecież Bóg daje nam coś więcej, daje życie, które się nie kończy.
Szkoła jest propozycją formacji dla osób indywidualnych oraz wspólnot. Uczestnicy Szkoły spotykają się 4 razy w ciągu roku: w czasie trzech sesji weekendowych (jesień, zima i wiosna) oraz dłuższej sesji letniej. Misją szkoły jest przyprowadzanie ludzi do poznania i doświadczenia pełni życia w Bogu, dojrzałości chrześcijańskiej i do służby w Kościele. Założona przez kapucyna o. Piotra Kurkiewicza w 1998 roku na Ukrainie, dziś Szkoła ma międzynarodowy charakter.