W trzeciej odsłonie wielkopostnego dnia skupienia wzięło udział prawie 70 kapłanów z diecezji.
Po raz trzeci do kapłanów mówił o. Bogdan Waliczek, paulin ze świdnickiej parafii pw. św. Józefa Obl. NMP. I tym razem przywołał przykład Mateusza, który jako celnik spotkał na swojej drodze Chrystusa. - Celnik obciążony własnymi grzechami próbuje przerzucić ich ciężar na innych, Nie wie, że zdradza się nadmierną surowością, bezlitosnym osądzaniem, obmową i brakiem przebaczenia. Czerpie satysfakcję z tego, że zadał komuś bój i że kogoś upokorzył - mówił głoszący konferencje o. Bogdan.
Biskup Adam w homilii kończącej dzień skupienia, nawiązując do przypowieści o miłosiernym Ojcu, nawiązał do słabości człowieka i miłości Bożej, która z tej grzeszności wyciąga. - Widząc powracającego do domu syna, "ojciec wzruszył się głęboko". Wzruszenie ojca jest znakiem delikatności i głębi jego miłości, którą zawsze darzył swojego syna. Odejście syna zraniło ojcowską miłość, uczyniło ją trudną i bolesną, ale nie spowodowało jej umniejszenia - podkreślał biskup.
Wikariusz biskupi ds. stałej formacji kapłańskiej, ks. Edward Szajda, podsumowując trzecią odsłonę dnia skupienia, zauważył, że łącznie w wielkopostnych spotkaniach wzięło udział ok. 200 księży, co stanowi około dwóch trzecich wszystkich pracujących w diecezji.