Kard. Dominik Duka, sprawujący obowiązki arcybiskupa Pragi oraz prymasa Czech i Moraw złożył wizytę w Szczawnie-Zdroju.
Prymas Czech dzisiaj we Wrocławiu bierze udział w uroczystej Eucharystii sprawowanej z okazji wprowadzenia relikwii świętego Wacława, patrona Czech do kościoła pw. św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława.
W drodze na tą uroczystość kard. Duka zatrzymał się wczoraj w Szczawnie -Zdroju. O godz. 15.00, w towarzystwie bp Adama Bałabucha odmówił Koronkę do Miłosierdzia Bożego w szczawieńskim kościele Wniebowstąpienia NMP. Następnie odbył spacer po Parku Zdrojowym i odwiedził Pijalnię Wód Mineralnych.
– Mało który kurort poza Szczawnem, gościł tak wielu kardynałów, jak właśnie nasze uzdrowisko – tłumaczy Paweł Skrzywanka, prezes zarządu spółki Uzdrowisko „Szczawno - Jedlina”, który zaprosił kard. Dominika Dukę do Szczawna-Zdroju. – Przyjeżdżali tu: kard. Adam Sapieha, kard. Bolesław Kominek, którego sekretarzem był tutejszy proboszcz ks. infułat Józef Strugarek. Był i kard. Agostino Casaroli, nieżyjący już sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej oraz wielokrotnie wrocławski kard. senior Henryk Gulbinowicz. Pozwoliłem sobie nawet mówić o Szczawnie "uzdrowisko kardynalskie", bo jak żadne inne w kraju zasługuje na taki tytuł.
Ostatnim punktem programu wizyty w Szczawnie był Teatr Zdrojowego im. H. Wieniawskiego. Tam w Sali Kameralnej odbyło się spotkanie, podczas którego kard. Duka przybliżył licznie zgromadzonym sytuację kościoła katolickiego w Czechach. Pretekstem do spotkania była niedawno przetłumaczona na język polski książka, opublikowana przez Wydawnictwo Polskiej Prowincji Dominikanów „W drodze”, będąca obszernym wywiadem, jakiego udzielił obecny Prymas Czech o. Tomaszowi Dostatniemu. O. Tomasz był także moderatorem dyskusji.
– Panuje powszechna opinia, że Czechy to najbardziej ateistyczny kraj w Europie, ale prawda jest trochę inna – wyjaśniał czeski prymas. – Zadeklarowany ateizm dotyczy bowiem zaledwie 6-7 procent obywateli. Przeciętny Czech mówi tak "jestem niewierzący, ale wiem że coś nad nami musi być". Trzeba sobie uświadomić że to są szczere i autentyczne wypowiedzi. Oni mają pozostałość pewnej naturalnej świadomości. Problemem jest to, że więcej jak połowa Czechów nie wie co to takiego katecheza. Oni wszyscy są wielkim wyzwaniem dla Kościoła Katolickiego, aby dotarł do nich z przesłaniem Ewangelii.