Mówimy w naszym codziennym życiu o poczuciu sprawiedliwości.
Jest ono wpisane w naszą naturę. Jeżeli gdzieś pracujemy, domagamy się słusznej zapłaty. Jeśli komuś wyświadczymy jakieś dobro, spełnimy jakąś przysługę, to spodziewamy się nagrody albo przynajmniej uznania. W różnych transakcjach handlowych, w pracach zleconych, zabiegamy, aby była zachowana zasada sprawiedliwości. Poczucie sprawiedliwości funkcjonuje także w szkolnictwie. Żalą się czasami uczniowie, studenci, że bywają krzywdzeni przez niektórych nauczycieli, profesorów. Z kolei słyszy się powiedzenie tego rodzaju: to jest sprawiedliwy nauczyciel, to jest sprawiedliwy profesor. Jest wymagający, ale nikogo nie skrzywdzi. Chrystus pragnie nam dzisiaj uświadomić, że Bóg jest przebogaty w dobroć, miłosierdzie, że swoją sprawiedliwość potrafi łączyć z miłosierdziem. I właśnie tym zaskakuje człowieka. Ma inny styl myślenia i działania, niż człowiek: „Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami, mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje nad waszymi drogami i myśli moje nad myślami waszymi” (Iz 55,8-9). •
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.