Choroba proboszcza i niesprzyjająca pogoda sprawiły, że planowane na 24 września obchody rocznicy powstania parafii pw. św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej były nad wyraz skromne.
Msza św. w intencji wszystkich parafian, a następnie krótki koncert dzieci z lokalnego przedszkola i młodzieży ze Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej to główne punkty obchodów.
Poza tym wokół kościoła można było znaleźć pojedyncze stanowiska z loterią fantową czy bańkami mydlanymi. Były też ciasto i pierogi ruskie, które są nieodłącznym elementem każdego parafialnego festynu. - Mimo kiepskiej pogody ludzie dopisali. Już na Mszy św. był pełen kościół. Szczególnie ucieszyła mnie duża liczba dzieci. Trochę szkoda, że nie udało się tego spotkania zorganizować w takiej skali, w jakiej planowaliśmy - żali się ks. Mariusz Kubik, wikariusz parafii.
Siedzący obok Sylwester Bartczak dodaje, że również termin organizacji jubileuszu był trudny. - Zarówno w szkole, jak i w Samorządowym Ośrodku Kultury dopiero rozpoczęliśmy rok pracy, więc ciężko było przygotować jakiś bogaty program artystyczny. Na szczęście udało nam się namówić część osób do występu - cieszy się.