Przedstawienie opowiadające o objawieniach w Fatimie wystawił w parafii pw. św. Bartłomieja w Kudowie-Zdroju Czermnej ogólnopolski Teatr Williama-Es z Książa. To spektakl połączony z nabożeństwem.
Grupa wystawiła sztukę opowiadającą o dzieciach z Fatimy 29 października. Były łzy wzruszenia i momenty strachu, o czym opowiada 12-letni Brajan.
- Podczas przedstawiania wzruszyłem się jak Matka Boża zachęcała dzieci do modlitwy. Później bardzo się przestraszyłem, kiedy szatan bił, przewracał i krzyczał na dzieci - opowiada rozemocjonowany chłopak.
Pomysł na scenariusz powstał prawie rok temu. - W styczniu 2017 roku napisałam scenariusz do tego przedstawienia. Jednak w szufladzie przeleżał on aż do września. Wtedy zadzwoniła do mnie pani, która zainspirowała mnie do napisania sztuki i zapytała, czy nie chciałabym tego wystawić. W trakcie prób przychodziły mi do głowy różne nowe pomysły. Jednym z takich jest np. postać szatana. Mój syn powiedział, że to wszystko jest takie spokojne i ładne, a przydałoby się coś mocnego. W ten sposób udało nam się stworzyć sztukę, która jest dynamiczna i dramatyczna - opowiada dyrektor teatru Danuta Gołdon.
Podczas miesiąca prób i przygotowań nie obyło się jednak bez trudności. - Aktor grający anioła złamał rękę w dwóch miejscach podczas innego przedstawienia w Teatrze Wielkim. Artur świetnie gra tę postać i nie mogłam pozwolić na to, żeby go z nami nie było, dlatego gra z ręką w gipsie - mówi pani dyrektor.
Bywały też momenty budzące duże emocje wśród aktorów. - Jedną z zabawnych historii podczas występów był spektakl, po którym nasz aktor grający szatana bał się wyjść na koniec, aby się ukłonić, bo obawiał się linczu od zgromadzonych w kościele pań. I nie wyszedł - dodaje scenarzystka.
W Kudowie grupa gościła nie pierwszy raz. Ks. Romuald Brudnowski, proboszcz parafii pw. św. Bartłomieja w Kudowie-Zdroju Czermnej, zaprosił teatr, aby w ciekawy sposób uczcić jubileusz objawień i pomóc parafianom w ożywieniu ich wiary.
- Widziałem to przedstawienie w Starym Lesieńcu. Wcześniej poznałem tę grupę, gdy wystawiała u nas kilka lat temu spektakl o św. Wojciechu. Niezwykle podoba mi się w nich to, że oni nie tylko grają, ale niemal stają się tymi postaciami. Bardzo cenię ich za to, że są osobami wierzącymi. Chciałem też nieco ożywić wiarę naszych parafian i zaprosić ich do naszego kościoła nie tylko na niedzielną Mszę św., ale również na inne wydarzenia - mówi ks. Romuald.
Zgromadzeni na zakończenie wspólnie z aktorami odmówili różaniec i odśpiewali fatimską pieśń.