O tym, że można się bawić bez alkoholu i wulgaryzmów, nie tylko mówią, ale i pokazują w parafii pw. św. Katarzyny w Nowej Rudzie-Słupcu.
"Szczęśliwi miłosierdziem" - takie hasło miała zabawa w domu parafialnym, zorganizowana przez ks. Marcina Zawadę w święto św. Andrzeja. To już kolejne takie spotkanie, do którego ks. Marcin przekonał proboszcza ks. Krzysztofa Iwaniszyna.
- Pomyślałem, że to dobry pomysł, by pokazać młodzieży i dzieciom, że można się bawić po katolicku, bez używek i agresji. Niewiele jest dziś miejsc, gdzie wychowuje się młodych do dobrej zabawy, która w ich wieku jest bardzo ważna - wyjaśnia proboszcz parafii.
I sprawdziło się, bo na trzygodzinną zabawę przy największych hitach muzycznych przyszło 60 osób ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Nowej Rudzie wraz z katechetami, nauczycielami i rodzicami. - Wszyscy bawili się rewelacyjnie przy muzyce dobieranej przez rewelacyjnego DJ Johnsona. "Oczy zielone" łączyły pokolenia, a "Lambada" zmuszała do wysiłku iście z zajęć fitnessu - uśmiecha się ks. Marcin.
Potem poczęstunek - pizza, napoje i przekąski. Ksiądz wikariusz zapewnia też, że już jest plan na kolejne spotkanie taneczne. Do tego czasu chce dzieci i młodzież nauczyć tańczyć "belgijkę", by cała sala mogła razem urządzić prawdziwy taneczny pokaz na parkiecie.