O północy w świdnickiej katedrze odbyła się tradycyjna Pasterka, której przewodniczył bp Ignacy Dec. To on symbolicznie przeniósł do szopki figurkę Bożej Dzieciny.
Katedrę ogarnął mrok. Cisza. Nagle zgromadzeni w świątyni wierni usłyszeli bicie gongu imitującego bicie zegara o północy. W procesji biskup wraz z koncelebransami przeszli do ołtarza, gdzie przewodniczący liturgii odsłonił leżącą na purpurowej poduszce figurkę Nowonarodzonego. Ucałował ją trzykrotnie i rozpoczął Mszę św.
- Wracamy tej nocy do tamtej błogosławionej nocy sprzed 2017 lat. Do nocy betlejemskiej, kiedy Maryja odepchnięta przez ludzi wydała na świat Zbawiciela - przypomniał w słowach wprowadzenia biskup, podkreślając, że to najważniejsze narodziny w dziejach świata i dlatego to od tej daty liczy się czas w historii.
W homilii natomiast, przyglądając się opisowi narodzin Jezusa przez Ewangelistę Łukasza, mówił: - Historia narodzin Mesjasza jest tu umieszczona na tle wielkiej historii świata. Wymienia postacie ówczesnego świata politycznego - rzymskiego Cezara Augusta i wielkorządcę Syrii Kwiryniusza. August Oktawian był jednym z najwybitniejszych cesarzy Imperium Rzymskiego, które obejmowało wówczas niemal wszystkie narody w basenie Morza Śródziemnego. Panował od 27 r. przed Chr. do 14 r. po Chr. Właśnie za jego panowania w Betlejem, na głuchej prowincji Cesarstwa Rzymskiego, narodził się zapowiadany przez proroków Mesjasz, któremu 8. dnia po narodzeniu nadano imię Jezus - przypominał hierarcha.
Zauważył, że scena Bożego Narodzenia ma wiele symbolicznych znaczeń. - Bóg w pieluchach to coś niesamowitego. Pieluszki są przecież symbolem opieki nad bezbronnym, nieporadnym dzieckiem. Wiedzą dobrze o tym wszystkie mamy. Gdy słuchają dziś o tym, co działo się w tę betlejemską noc, niech wiedzą, że wszystkie ich trudy, nieprzespane noce, niepokój, drżenie o dziecko - wszystko to przeżywała Maryja i wszystko to zostało włączone w Boży plan zbawienia. Wielki wszechmogący Bóg bezradny jak niemowlę - dodał.
Na zakończenie Mszy św. przeniósł w procesji figurę do szopki w świdnickiej katedrze.