W wigilię Niedzieli Świętej Rodziny bp Ignacy w kurialnej auli spotkał się z przedstawicielami rodzin katolickich. Nie brakło tu Domowego Kościoła, Spotkań Małżeńskich i innych działających w diecezji organizacji wspierających rodzinę.
Tuż po godz. 16.00 do największej z sal wszedł biskup. Przy poukładanych w rzędach krzesłach stali już młodzi, ale i wiekowi rodzice. Niektórzy trzymali swoje pociechy na rękach, inni rozglądali się szukając ich wokół. Jeszcze inni z dumą patrzyli na swoje dorosłe dzieci, które również się tu znalazły.
Zapalono świece. Doroczne spotkanie opłatkowe zaczęło się. Głos zabrał pasterz, bp Ignacy Dec. – Rodzina jest tym naszym pierwszym gniazdem, w którym przychodzimy na świat i w którym się wychowujemy. Z niej wynosimy wspomnienia, które stanowią dla nas ważne wiano, do którego wracamy, gdy mamy już własne rodziny. To najcenniejszy skarb wyniesiony z domu rodzinnego – mówił biskup witając gości. Podziękował im także za zaangażowanie w poprawę kondycji współczesnych rodzin.
W słowach życzeń przestrzegł przed niebezpieczeństwami, które dziś czyhają na rodziny. – Przeglądając statystyki dotyczące rodzin ogarnia nas przerażenie. Pokusa zminimalizowania wychowania i pozostawienia go anonimowych wychowawcom w internecie, pogoni za przyjemnością prowadzącej do kłótni, zdrad i rozwodów pociąga za sobą coraz więcej ofiar - wyjaśniał.
Kiedy wszyscy podzielili się opłatkiem i życzeniami, zjedli przygotowane słodkości, przenieśli się do świdnickiej katedry, gdzie przewodniczący homilii biskup kontynuował wskazania dla rodzin. Przywołując wspomnienia św. Jana Pawła II o swoich rodzicach, podkreślił, że modlitwa ojca była tym, czego przyszły papież nauczył się w sytuacjach trudnych, często bez wyjścia.
Na spotkaniu byli również obecni: diecezjalny duszpasterz rodzin – ks. Krzysztof Moszumański i ks. Krzysztof Ora z wydziału duszpasterskiego.