W tym roku organizatorzy Orszaku Trzech Króli w jednym z największych ośrodków kamieniarskich postanowili zamiast do Rynku pójść do Strzegomskiego Centrum Kultury.
Podobnie jak w ubiegłym roku w organizację pochodu włączyły się miejscowe szkoły, jednak w role trzech króli wcielili się nie dyrektorzy szkół, ale Roland John z Nigerii, lekarz Mirosław Wójcik i Stanisław Świstek, kościelny. Tym razem bryczkę zamienili na brykę, na której masce widniała betlejemska gwiazda.
Również czas i miejsce rozpoczęcia nie uległy zmianie. Tradycyjnie Mszą św. o godz. 12.00 w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela Świata i Matki Bożej Szkaplerznej ks. Marek Żmuda zainaugurował barwne jasełka.
Tym razem jednak celem wędrówki mędrców i idących za nimi tłumów było centrum kultury, gdzie organizatorzy przygotowali spektakl składający się z trzech części. W pierwszej z nich widzowie mogli przypomnieć sobie historię biblijnej sceny kuszenia Adama i Ewy. Później zobaczyli scenę walki dobra ze złem, w której zwycięża dobro, a wraz z nim Jezus.
Po zakończeniu części artystycznej wszyscy przybyli mogli tuż pod domem kultury poczęstować się przygotowanymi przez miasto i burmistrza Strzegomia Zbigniewa Suchytę kiełbaskami, kaszanką, zupą czy bigosem. Mimo wiatru i niskiej temperatury w orszaku uczestniczyło ponad 1,5 tys. osób.
KONKURS. Szedłeś w Orszaku Trzech Króli? Rozpoznaj się na zdjęciu i wygraj nagrodę.
Szczegóły w niedzielę o 17.00.