Owoce działania Ducha Świętego były głównym tematem nabożeństwa ekumenicznego, które odbyło się w świdnickim seminarium. Tym razem nie zabrakło przedstawicieli wszystkich trzech gałęzi podzielonego Kościoła.
W miarę jak modlimy się do Niego i dążymy do widzialnej jedności Kościoła, my i wspólnoty, do których należymy, będziemy przemieniani i kształtowani na podobieństwo mistycznego Ciała Jezusa Chrystusa. Chciejmy podjąć ten wysiłek razem w pokorze, służąc Bogu i bliźnim na wzór naszego Pana. O dar jedności w pokornej modlitwie prośmy Ducha Świętego – mówił na początku nabożeństwa przewodniczący liturgii ks. Jarosław Lipniak. Wraz z nim modlitwy wznosili moderatorzy i alumni WSD, jak również zaproszeni goście: ewangelicko-augsburski duchowny ks. Paweł Meller oraz ks. Piotr Nikolski z prawosławnej parafii pw. św. Mikołaja Cudotwórcy w Świdnicy. Ten ostatni wygłosił do zgromadzonych homilię, w której odniósł się do historii zbawienia. – Wiara w realność zmartwychwstania Pańskiego, podobnie jak innych wydarzeń w historii świętej, upewnia nas, że i my jesteśmy jej częścią. Że i w naszej wędrówce przez morze i pustynię świata, Bóg wspiera swoją siłą naszą niemoc, tak jak wspierał przez wieki Izraelitów, a później chrześcijan. Bez wiary w historyczną realność wydarzeń biblijnych nasza osobista wiara szybko zamienia się w abstrakcyjne filozoficzne przekonanie. Przekształca się w akceptowanie teorii, która z jedynie słusznej staje się jedną z wielu – mówił ks. Nikolski. Dodał również, że w takim podejściu Bóg zamienia się w maszynkę do wybaczania, której nikt nie musi oddawać czci. Człowiek natomiast ulega naukowym, a nawet pseudonaukowych teoriom dotyczącym powstania świata. – Teorie przemijają, a odniesienie się do nich w teologii po latach staje się śmieszne. Choć zdarzało się to nawet ojcom Kościoła, np. Bazyli Wielki odnosił się w swoim dziele o stworzeniu świata do ówczesnych teorii. Dziś również mówi się, że Adam nie był jednym człowiekiem, ale grupą. Genetyka natomiast dowodzi, że wszyscy ludzie mieli wspólnego przodka w jednej osobie – wyjaśniał prawosławny duchowny. Jego słów słuchała także przybyła 25 stycznia do kaplicy seminaryjnej młodzież z Witoszowa Dolnego. – To dla nas szczególna radość, że dzisiejszego poranka jesteście tu z nami. Niech ta nasza wspólna modlitwa poprzez to nabożeństwo ekumeniczne jeszcze bardziej zjednoczy nas we wspólnym wołaniu do naszego Ojca, abyśmy byli jedno – witał przybyłych ks. Tadeusz Chlipała, rektor WSD. Na koniec zabrał głos ks. Paweł Meller, sekretarz luterańskiego biskupa Waldemara Pytla, który podziękował za zaproszenie na to nabożeństwo kończące w diecezji Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. – Dziękuję za to nabożeństwo, którym mogliśmy rozpocząć dzisiejszy dzień, za tę modlitwę o pokój, o pojednanie nas, wszystkich chrześcijan. W Ewangelii usłyszeliśmy piękne słowa, którymi Jezus modli się do Ojca – abyśmy wszyscy byli jedno. I to jest zadanie postawione przed nami przez Chrystusa. To jest cel, do którego dążymy, mimo że gdzieś w realiach życia zdajemy sobie sprawę z tego, że to nie jest zawsze takie proste i oczywiste. Ale to dążenie musi być drogą, wciąż przez nas realizowaną, by zbliżać nas do siebie, tak jak Jezus zbliżył się do Samarytanki. Jak wiemy, te dwa narody nie lubiły się za bardzo. Miały elementy wspólne, ale na pierwszy plan wychodziły różnice. I w tej sytuacji przychodzi do niej Jezus i mówi „daj mi pić”. Tak samo ja przychodzę dziś do was, tak też wy przyszliście kilka dni temu do nas, by poić się Bożym słowem – dodał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.