W Bielawie okres bożonarodzeniowy pożegnał chór Beatae Mariae Virginis wraz z tutejszą orkiestrą.
Godzinny koncert kolęd i pastorałek, który odbył się 28 stycznia pokazał potencjał parafialnych zespołów. – Dziś wielu księży zaprasza do swoich parafii gwiazdy lub znane zespoły. My w tym roku chcieliśmy pokazać, że to co nasze, też może być piękne – tłumaczy ks. Łukasz Kopczyński, wikariusz parafii i opiekun chóru.
Jego podopieczni to grupa ponad 40 osób, które nie tylko wspólnie śpiewają, ale i spędzają wolny czas razem. Muzyczną pieczę nad chórem wraz z księdzem sprawuje Anna Kupiec, jednak jak zapewniają chórzyści – to ks. Łukasz jest motorem całego przedsięwzięcia.
- Z ogromnym zaangażowaniem i oddaniem kierują grupą rozwijając ją i mobilizując do większej pracy, a co za tym idzie - do osiągania lepszych efektów – chwali jednak z chórzystek.
Całość występu dopełnia orkiestra składająca sią z kilku instrumentalistów. Skrzypce, wiolonczela, flety czy trąbka to najważniejsze jej brzmienia. Warto wspomnieć, że wielu aranżacji utworów, które można było usłyszeć na koncercie dokonał zaledwie 19-letni Paweł Baczmański, wiolonczelista, związany z grupą od 2 lat wraz z Piotrem Kupcem (skrzypce), Weroniką Klincewicz (skrzypce) oraz Janem Rudnickim (trąbka).
Na koncert zaproszono obu biskupów, którzy po zakończeniu koncertu udali się z wizytą duszpasterską do księży pracujących w parafii.