Po czterdziestu latach nadal porusza i wnika w głąb duszy.
Mały kościółek w Brzeźnicy. Właśnie zakończyła się Msza św. Zapadła cisza, przygasły światła, na środku ustawili się już śpiewacy. Wszelkie szmery ucichły. Nagle po krótkim słowie wstępnym rozlega się niski męski głos. W kościele pw. św. Mikołaja członkowie zespołu Wiolinek wraz z postulatami i o. Łukaszem CSsR w piątkowy wieczór poprowadzili wyjątkową Drogę Krzyżową.
Śpiewane nabożeństwo zostało napisane w latach osiemdziesiątych w WSD Redemptorystów w Tuchowie. Jego autorem jest o. Andrzej Wodka. Droga skierowana była wówczas do ludzi młodych i miało to być coś zaskakującego. Dziś również cieszy się dużym uznaniem.
- Raz jako kleryk miałem możliwość zaśpiewać z o. Wodką tę Drogę Krzyżową. Prowadził on wtedy dla nas kleryków rekolekcje w Tuchowie. To było coś innowacyjnego. Już wtedy była ona połączona z wyświetlanymi slajdami i tekstem. Ta droga jest specyficzna, dlatego że my jako wykonawcy nie mamy śpiewać jej sami. Są stacje solowe, przepiękne, jednak chodziło o to, żeby można było włączyć w to młodzież, aby każdy mógł poczuć, że idzie tą Drogą Krzyżową wraz z Jezusem - opowiada o. Łukasz, jeden z solistów śpiewających podczas nabożeństwa.
Wyjątkowość tej Drogi Krzyżowej polega przede wszystkim na sposobie narracji, która niezwykle mocno trafia w serce uczestnika. Tekst, opisuje poszczególne stacje Drogi Krzyżowej, będąc modlitwą i refleksją nad własnym życiem oraz tym, co właściwie działo się podczas aktu miłosierdzia. Dodatkowo porusza sprawy niezwykle aktualne jak np. śmierć dzieci.