Na rozpoczęcie "24 godzin dla Pana" bp Ignacy Dec zachęcał do skierowania swojej życiowej drogi we właściwym kierunku.
Mszą św. w kościele pw. św. Stanisława i św. Wacława w Świdnicy biskup i zgromadzeni wierni rozpoczęli 9 marca całodobową modlitwę przy Najświętszym Sakramencie.
- Nasze nawracanie się jest procesem, w którym możemy wyróżnić kilka etapów. Pierwszym z nich jest przyznanie się do grzechu. Czy jest to łatwe? Nie jest! Widać to w naszym życiu prywatnym, ale także, jeszcze wyraźniej - w życiu publicznym. W ostatnich tygodniach zauważyliśmy, że nasi bracia Żydzi, przynajmniej niektórzy, chcą zawłaszczyć Holokaust tylko dla narodu żydowskiego. Jeśli kto odważy się powiedzieć coś negatywnego o Żydach, jest od razu nazwany antysemitą. Tylko diabeł nigdy nie jest w stanie przyznać się do winy, natomiast przyjaciele Pana Boga zawsze mają poczucie swojej grzeszności. Przyznanie się do grzechu, do winy to pierwszy krok w naszym nawróceniu się do Pana Boga - przypominał biskup.
Jako kolejne kroki wymienił wyznanie w postawie żalu naszego grzechu i odwrócenie się od niego. - Życie potwierdza, że jest to możliwe, chociaż u niektórych ludzi może to być bardzo trudne. Jeśli zadamy sobie pytanie, na co mamy się nawracać, wówczas w świetle Ewangelii jest tylko jedna odpowiedź - na miłość do Pana Boga i bliźniego - dodał.
Po zakończeniu Mszy św. wystawił Najświętszy Sakrament do adoracji, którą przez kolejne 24 godziny w świdnickiej katedrze prowadziły wyznaczone grupy. Nie brakło wśród nich okolicznych parafii i kleryków Wyższego Seminarium Duchownego w Świdnicy, którzy jako pierwsi objęli wartę przy Panu.