Wystawa odbyła się w dniach od 19-23 marca w Miejskim Ośrodku Kultury w Nowej Rudzie. Pomysłodawcami jest młode małżeństwo z Nowej Rudy - Maranatha i Mateusz Iwańscy. Do Kotliny Kłodzkiej przeprowadzili się 2 lata temu. Wcześniej mieszkali w Niemczech. Tam właśnie po raz pierwszy zobaczyli wystawę i zapragnęli po powrocie do ojczyzny, aby tę wystawę mogli zobaczyć także noworudzianie.

- Obydwoje jesteśmy osobami wierzącymi, głęboko przekonanymi o tym, że Słowo Boże jest wiarygodne. Stąd wynika fascynacja u nas tym tematem. Ja wyrastałam w rodzinie, gdzie od małego czytałam Pismo Święte, moi rodzice też – tłumacz pani Maranatha.

Wystawa pochodzi z niemieckiego Muzeum Biblii w Wuppertal. Zwiedzanie podzielone jest na kilka kroków. Pierwszy z nich dotyczy historii pisma – Zaledwie kilka dziesięcioleci temu uważano, że ludzie w czasach Mojżesza w ogóle nie potrafili pisać. W związku z tym myślano, że Biblia wcale nie jest taka stara jak się powszechnie sądzi – rozpoczyna oprowadzanie przewodnik.

Historia przedstawiana na wystawie zaczyna się około roku 3000 przed Chrystusem. W kolejnych etapach zwiedzania odwiedzający mogli poznać historię powstania i przekazu Starego Testamentu. Tu niebywałym zainteresowaniem cieszyła się Tora, zwój pochodzący z początku XVIII wieku.

Trzecim etapem zwiedzania była historia powstania i przekazu Nowego Testamentu. Począwszy od papirusów przez przepiękne opracowane średniowieczne Biblie, aż po czasy pierwszej prasy drukarskiej, gdzie Jan Gutenberg podjął się próby druku Pisma Świętego.

Wystawa okazała się lekcją historii w małej pigułce z bardzo ciekawymi eksponatami.

- Na tej wystawie można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, m. in. tego, że zanim wynaleziono papier, pisano na skórach i że Żydzi podczas przepisywania Tory z pamięci mogli przepisywać tylko jedną literkę – opowiada Zuzia, która na wystawę przyszła ze swoją babcią Danutą.

- Mogliśmy tu poznać nieco historii najbardziej znanej książki świata, a to zachęca do tego, aby sięgnąć na półkę po Pismo św. i zacząć je czytać – mówi pani Danuta.

Oprócz Nowej Rudy wystawę można było zobaczyć już w Katowicach i Warszawie.