Z takim przesłaniem ks. Rafał wyszedł do przeżywających swój dzień skupienia przyszłych lektorów i ceremoniarzy.
Konferencja, adoracja Najświętszego Sakramentu z okazją do spowiedzi, wspólna Msza św. i poczęstunek – tak wyglądało sobotnie przedpołudnie dla prawie 70 członków Służby Liturgicznej, którzy w kościele pw. św. Józefa Oblubieńca NMP w Świdnicy mieli dzień skupienia.
Spotkanie modlitewne, na zaproszenie ks. Krzysztofa Ory, diecezjalnego duszpasterza Służby Liturgicznej, poprowadził ks. Rafał Masztalerz, misjonarz miłosierdzia. W konferencji, wychodząc od doświadczenia ewangelicznego bogatego młodzieńca, pokazał, że nie wszystko można kupić za pieniądze. – W życiu wiele rzeczy możesz sobie kupić. Nowy telefon, komputer, może nawet papierosy, ale miłości czy przyjaźni nie kupisz – przestrzegał.
Przywołując przykłady ze swojego życia, pokazał też zgromadzonej młodzieży, że nowa funkcja ma charakter służebny.
– Dziś w Ewangelii Chrystus pokazuje nam, jak w tej posłudze przy ołtarzu ważna jest postawa służenia. Ona nie jest tylko wtedy, gdy jestem przy ołtarzu. Ona staje się prawdziwa, kiedy służysz drugiemu człowiekowi, który jest obok ciebie. Kiedy zostałem lektorem, razem z kolegami patrzyliśmy na ministrantów z góry. Lektor to już jest ktoś. To nie jest jakiś tam ministrant chodzący w komeżce. Czuliśmy się ważni i trochę pogardzaliśmy nimi. Ale później zrozumiałem, że moja rola polega na służbie, a nie na wywyższaniu się. To jest prawdziwa posługa lektora czy ceremoniarza – w trosce o piękno liturgii budować wspólnotę wokół ołtarza, służyć sobie nawzajem – wyjaśniał.
Po zakończeniu Mszy św. i poczęstunku uczestnicy dnia skupienia udali się na próbę asysty na Eucharystię, w czasie której bp Adam Bałabuch 21 kwietnia przyjmie ich do grona lektorów i ceremoniarzy.