Faceci w bieli przejdź do galerii

„Niech przystąpią ci, którzy mają być pobłogosławieni do pełnienia funkcji ceremoniarza w zgromadzeniu liturgicznym…” Ukończyli przewidzianą dla nich formację i są przygotowani do tej ważnej i odpowiedzialnej funkcji. Jako słudzy ołtarza mają stać na straży należytego porządku i zachowania przepisów liturgicznych, aby każda celebracja była sprawowana w sposób godny i piękny. Chcą pełnić tę służbę, chcą troszczyć się o przygotowanie celebracji i chcą coraz lepiej poznawać tajemnicę zbawienia. A wszystko to na większą chwałę Bożą.

„Niech przystąpią ci, którzy mają być pobłogosławieni do pełnienia funkcji lektora w zgromadzeniu liturgicznym…”  Przez odpowiednie kursy przygotowywali się do tego, by móc czytać Słowo Boże zgromadzonym na liturgii wiernym i stać się sługami objawionej Prawdy, która rozjaśnia drogi ludzkiego życia. Chcą służyć Kościołowi i przez swoją służbę przyczyniać się do jego wzrostu, chcą gorliwie rozważać Słowo Boże i chcą w codziennym życiu być prawdziwymi świadkami Chrystusa. A wszystko to na większą chwałę Bożą.

W przedostatnią sobotę miesiąca kwietnia ponad setka młodych mężczyzn przyjęła błogosławieństwo do pełnienia nowych dla nich funkcji z rąk bp. Adama Bałabucha podczas Mszy św. w samo południe w świdnickiej katedrze. Skąd w młodych ludziach taka odwaga, odpowiedzialność i dojrzałość, aby decydować się na podjęcie tak wymagających funkcji w Kościele Chrystusowym?

– Wielu odchodzi od Pana Boga, bo mówią, podobnie jak słuchacze Pana Jezusa: "Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?". Odchodzą, bo wolą postępować drogą łatwiejszą. Nie chcą stawiać sobie wymagań. Wolą iść drogą, która ostatecznie prowadzi do tego, że człowiek stawia siebie samego w centrum, a wówczas takim osobom wydaje się, że wszystko wiedzą lepiej, lepiej od Pana Boga rozpoznają, co jest dobre, a co złe. Wy jednak pozostajecie przy Chrystusie, tak, jak uczynili to apostołowie – mówił do kandydatów bp Adam w czasie homilii.

Życzymy wszystkim nowym lektorom i ceremoniarzom, aby ich posługa prawdziwie prowadziła do Chrystusa, zarówno ich samych, jak i innych pociągniętych świadectwem "facetów w bieli", mających odwagę stanąć w postawie służby przy ołtarzu Pańskim.