Dzień z życia księdza. Czy oni nie jedzą, nie gotują, nie sprzątają, tylko się modlą, są smutni i posępni?
Od piątku do soboty w domu rekolekcyjnym w Polanicy-Zdroju odbył się pierwszy powołaniowy dzień skupienia dla młodych mężczyzn, którzy chcą rozeznać swoje powołanie.
Pomysł, aby stworzyć przestrzeń do takiego spotkania zrodził się w głowie ks. Piotra Gołucha jakiś czas temu. Doszedł on do wniosku, że oprócz rekolekcji seminaryjnych dla mężczyzn, potrzebna jest też przestrzeń dla młodych ludzi, gdzie spokojnie mogą zobaczyć jak wygląda życie kleryka i kapłana od kuchni.
- Jest to taki czas, w którym można się zatrzymać, spotkać, porozmawiać o tym czym jest powołanie, ale też skonfrontować się z tymi, którzy już to przeszli i mogą opowiedzieć o własnych doświadczeniach. Dlatego też oprócz mnie są tu klerycy, którzy opowiadają o własnych doświadczeniach i ich drodze do seminarium – tłumaczy diecezjalny duszpasterz powołań.
Osoby powoływane do kapłaństwa często wcześniej nie należały do żadnych wspólnot lub do SL, a jednak odczuwają w swoim sercu powołanie. Przez wiele mitów powstałych na temat życia księży i kleryków w seminarium często ich wyobrażenie na ten temat jest mylne.
- Ja zanim przyszedłem do seminarium nie byłem na żadnych rekolekcjach czy dniach skupienia. Znałem tylko jednego kleryka ode mnie z parafii, który był na tyle starszy, że nie miałem z nim żadnego kontaktu. Wszedłem w to życie seminaryjne jako totalny świeżak. Przekraczając próg seminarium nie wiedziałem nawet czym to pachnie, czym jest liturgia godzin. Takie spotkania dają możliwość oswojenia się z różnymi rzeczami. Jakbym mógł się cofnąć w czasie, to chętnie przyjechałbym na takie coś. Mógłbym zobaczyć jak to wygląda od podszewki – mówi kleryk Radosław.
Na pierwszy dzień skupienia przyjechało dwóch uczestników, Michał z naszej diecezji oraz Piotr z Nowego Dworu Mazowieckiego. Obydwaj bardzo cenią sobie ten czas.
- Ja odczuwałem to swoje powołanie cały czas, ale mocniej odezwało się ono po studiach, kiedy zacząłem pracować. Pomyślałem, że chciałbym zostać księdzem i zacząłem się zastanawiać gdzie najbardziej byłbym potrzebny. Pomyślałem wtedy o Wałbrzychu i jego okolicach i doszedłem do wniosku, że to jest to miejsce. Zacząłem szukać diecezji wałbrzyskiej. Okazało się, że takiej nie ma, ale jest świdnicka. Później na stronie seminarium zobaczyłem, że organizowane jest takie spotkanie, no i jestem – mówi Piotr, uczestnik.
Było to pierwsze spotkanie dla młodych mężczyzn z cyklu powołaniowego, ale planowane są kolejne. Ksiądz Piotr Gołuch zachęca do kontaktowania się w tej sprawie pod numerem telefonu +48 881 088 481 lub Email: powolania@mt1344.pl; ksiadzpiotr@mt1344.pl oraz przez facebook @mt1344 w celu ustalenia kolejnego dogodnego terminu spotkania dla chętnych.