Śpiewali uczestnicy II Międzyszkolnego Konkursu Piosenki. Ich występy wzruszały, bawiły i sprawiały, że widownia podrywała się do tańca.
Mariusz to już dorosły mężczyzna. Bardzo lubi śpiewać i chętnie angażuje się w różnego rodzaju występy artystyczne. Do konkursu, który się odbył 22 maja w auli świdnickiego I Liceum Ogólnokształcącego, namówiła go pani Teresa, która na co dzień prowadzi zajęcia z osobami niepełnosprawnymi. Również piosenka, którą zaśpiewał, to jej pomysł. - Od kiedy odkryliśmy, że Mariusz tak pięknie na scenie potrafi wyrażać swoje uczucia, zaczęliśmy pod tym kątem dobierać mu repertuar. Śpiewana poezja, utwory cicho opowiadające o miłości to jego ulubione. Tym razem wystąpił z piosenką "Zabiorę cię właśnie tam" i spodobał się nie tylko publiczności, ale i jurorom - wyjaśnia pani Teresa, dodając, że był jeszcze w panie układ choreograficzny, ale nagła choroba uniemożliwiła jego realizację.
Na scenie pojawiło się także 13 innych wokalistów. I choć wielu z nich ma naprawdę wielki talent, to jednak niektórzy wyróżniają się na tle innych. Wspomniany Mariusz zajął I miejsce w konkursie, ale jurorzy zdecydowali, że równie dobrzy byli Cyntia z utworem "Moja mama" i Piotr z piosenką "Słońcem opętani". Pozostali soliści zajęli kolejne miejsca lub otrzymali wyróżnienia.
Większość z nich zaangażowała się również w występy zespołowe. Tu spośród 7 grup najlepsi okazali się wychowankowie Warsztatów Terapii Zajęciowej w Świdnicy, którzy zaprezentowali piosenkę "Konik na biegunach". Główny solista w świecącym kapeluszu poruszał się na scenie jak urodzony artysta, a pozostała część zespołu również profesjonalnie śpiewała.
Najwięcej radości wśród widzów wzbudzili natomiast chłopcy z Zespołu Szkół Specjalnych w Świebodzicach, którzy w hawajskich kolorowych spódnicach i z pomponami dosłownie garnęli się do mikrofonów, chcąc zaśpiewać solo choć fragment piosenki. Również pozostałe zespoły w swoich występach dały z siebie wszystko.
- Już po raz drugi zdecydowaliśmy się zorganizować konkurs piosenki dla osób niepełnosprawnych. Chcieliśmy w ten sposób ośmielić je do występów na scenie i nauczyć, że trema to coś normalnego. To też wspaniała okazja do integracji i wspólnej zabawy. Dlatego tym bardziej dziękujemy naszym dobroczyńcom - władzom miasta, dyrekcji I LO za wypożyczenie auli - i wszystkim fundatorom nagród. Bez nich nie udałoby się nam tego spotkania tak dobrze przygotować. Szczególne podziękowania należą się jednak młodzieży z Gimnazjum nr 1, która pomagała nam w przygotowaniach bezinteresownie - mówiła Beata Zegarłowska, która wraz z Jolantą Tekielą w ubiegłym roku wpadły na pomysł zorganizowania konkursu.