Zdaniem ks. Stanisława Araszczuka, dość wiele, a szczególnie osoba Karla von Vogelsanga.
W ramach świdnickiego Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej liturgista z Legnicy postanowił nie tyle mówić bezpośrednio o Duchu Świętym, ale o budowanej przez Niego wspólnocie, którą łączy zasada solidaryzmu. Już na początku wykładu zauważył, że katolicy nie znają nauki społecznej głoszonej przez Kościół, a nawet gdy są biegli w tej dziedzinie, rzadko znają postacie, które w Polsce przyczyniły się do jej rozwoju.
- Kiedy zacząłem pracę w Legnicy, dowiedziałem się, że właśnie w tej miejscowości urodził się jeden z twórców katolickiej nauki społecznej - Karl von Vogelsang. Urodził się 3 września 1818 r. w Legnicy, która znajdowała się w ówczesnych Prusach. Tam studiował prawo, a następnie był zatrudniony w pruskim aparacie sprawiedliwości. W 1850 r. przeszedł z protestantyzmu na katolicyzm, zrezygnował z funkcji deputowanego oraz zajął się publicystyką, sięgając głównie po tematy religijne i społeczne - przypominał ks. Araszczuk.
Przedstawił też podstawowe zasady etyczno-społeczne głoszone przez Vogelsanga, porządkując je w trzy grupy: formalne (prawda, godność ludzka), bytu społecznego (pomocniczość, dobro wspólne, solidarność) i określające właściwe funkcjonowanie społeczności.