To reakcja na ostatnie działania świdnickiej Caritas. Nowe programy pomocowe pozwalają pomóc ponad 7 tys. osób.
Pierwszy z nich to znany już od 2014 r. Operacyjny Program Pomocy Żywnościowej, który przewiduje wparcie osób i rodzin najbardziej potrzebujących poprzez udzielanie im nieodpłatnej pomocy żywnościowej.
- Programem objęte są osoby, które z powodu trudnej sytuacji i niskich dochodów nie mogą zapewnić sobie odpowiedniego wyżywienia, a których dochód nie przekracza 200% kryterium dochodowego uprawniającego do korzystania z pomocy społecznej, tj. 1268 zł w przypadku samotnie gospodarujących i 1028 zł w przypadku rodzin. Warto dodać, że w ramach programu Caritas Diecezji Świdnickiej współpracuje z miejscowymi MOPS-ami - wyjaśnia ks. Radosław Kisiel, dyrektor.
Zgłaszający się do jadłodajni czy parafialnych oddziałów potrzebujący otrzymują konserwy, makaron, mleko, ryż i inne produkty długoterminowe. W samej Świdnicy 21 czerwca skorzystało z takiej formy pomocy ponad 700 osób, a w całej diecezji liczba sięga 7 tys., choć do współpracy włączyło się tylko kilka miast – Świdnica, Dobromierz, Strzegom, Nowa Ruda, Jaworzyna Śląska, Bielawa, Bardo, Dzierżoniów, Walim, Głuszyca, Międzylesie i Lewin Kłodzki.
W ostatnim czasie uruchomiono przy współpracy z siecią Biedronka również drugi program żywnościowy. Tym razem dotyczy on produktów o krótkim terminie ważności.
- Program „Spiżarnia Caritas” ma na celu przeciwdziałanie marnowaniu żywności. Produkty możemy odebrać na dwa dni przed upłynięciem ich terminu ważności i przekazać do jadłodajni lub bezpośrednio najuboższym. Dzięki temu sami zainteresowani widzą różnicę w jakości oferowanego jedzenia. Wczoraj do zupy wrzuciliśmy dodatkowo 30 kg kiełbasy, dzięki czemu stała się bardziej treściwa. Dziś damy kaszankę, a chętni będą mogli też wziąć jogurty. To naprawdę ogromne wsparcie dla tych ludzi – wyjaśnia Sabina Dorozik, sekretarz diecezjalnego Caritas.