Kiedy przyszedłem do parafii, moją uwagę zwróciła figura Matki Bożej Fatimskiej. Okazało się, że została wykonana w Monachium w 1933 r. i jest jedną z najstarszych spotykanych na ziemiach polskich. O jej odrestaurowanie poprosiliśmy panią Ewę Głodek – wspomina proboszcz ks. Mateusz Pawlica.

– Przy okazji bardzo zależało mi, by Pani Fatimska wróciła w koronie, która na całym świecie zdobi jej skronie. Na szybko udało się kupić taką drucianą, ale zarówno parafianie, jak i ja wiedzieliśmy, że nasza figura zasługuje na coś więcej – dodaje.

Mieszkańcy wszystkich wiosek szybko się zebrali i postanowili ufundować Matce Bożej godne nakrycie głowy. Później na poświęcenie korony zaprosili bp. Adama Bałabucha, który 13 lipca w czasie Mszy św. nałożył ją na figurę, a po zakończeniu liturgii poprowadził tradycyjne nabożeństwo fatimskie z modlitwą różańcową.

Co wyjątkowego jest w monarszych insygniach? Tego możecie dowiedzieć się z najbliższego numeru świdnickiej edycji "Gościa Niedzielnego" (29/2018).