Za instrumentem odnaleziono kilkaset dokumentów. Większość ma ponad 100 lat.
Są wśród nich śpiewniki, gazety, modlitewniki, ale i prywatne listy. Proboszcz niewielkiego kościoła pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Głuszycy, wydając zgodę na wejście za organy i otworzenie stojącej tam szafy, z pewnością nie spodziewał się, że ściągnie na siebie uwagę największych krajowych serwisów informacyjnych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.