Uroczystości inauguracyjne rozpoczęły się Mszą św. w seminaryjnej kaplicy. To tam przewodniczący liturgii 11 października bp Ignacy Dec mówił o modlitwie błagalnej do Ducha Świętego.

– Najczęściej nie lubią prosić ci, którzy się uważają za lepszych od innych, którym się wydaje, że lepiej wiedzą, że wszystko dobrze robią, że wszystkim potrafią zaradzić. Nie proszą ci, którzy nie weszli głębiej w siebie, którzy jeszcze nie odkryli swoich słabości, swoich ograniczeń – mówił biskup, tłumacząc, że adresatem naszym próśb powinien być przede wszystkim sam Bóg.

Wyjaśniał też o co powinniśmy prosić. – Mamy doświadczenie i wiemy o co najczęściej proszą Pana Boga przeciętni katolicy. Można to rozeznać po kartkach, jakie wpływają na różnych nowennach. Nie powinniśmy krytykować tych próśb. One są wyrazem doświadczenia przez wiernych ludzkiej słabości, ograniczeń. Jednak winniśmy sobie i innym wskazywać, że ważniejsze są prośby o dary duchowe, przede wszystkim o dary Ducha Świętego – podkreśli bp Dec.

O słuchaniu natomiast mówił już w auli ks. prof. dr hab. Włodzimierz Wołyniec, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego. – To, co jest potrzebne do studiowania nie tylko teologii, to umiejętność słuchania. Od tego się wszystko zaczyna. A z tym mamy dzisiaj kłopoty, ponieważ jesteśmy narażeni na różne zakłócenia, które są wokół. Chciałbym dlatego życzyć szczególnie najmłodszym studentom, by potrafili nie tylko słuchać przełożonych czy wykładowców, ale również i przede wszystkim – Pana Boga. Bo Jego głos można usłyszeć tylko w ciszy – dodał.

Zgromadzeni w auli mogli natomiast usłyszeć wykład inauguracyjny wygłoszony przez Jarosława Gowina, wicepremiera, ministra nauki i szkolnictwa wyższego. Nawiązując do najnowszej ustawy, tzw. Konstytucji dla Nauki, zwrócił uwagę na sposób jej tworzenia w duchu dialogu. Podkreślił także wyjątkowość studiów w świdnickim seminarium.

– Przyszliście tutaj nie tylko studiować, nie tylko zdobywać wiedzę teoretyczną. Ale przyszliście szukać tego, co św. Jan Paweł II nazwał unią wiary i rozumu. Polskie uczelnie, nie tylko seminaria duchowne, powinny rozwijać rozum, ale także formować ducha, wartości, charaktery, kształtować przekonania w zgodzie z tradycją, którą żyły pokolenia – tradycją chrześcijańską – podsumował.