O tym, co w Adwencie najważniejsze, mówił bp Adam Bałabuch w czasie nieszporów, rozpoczynających okres radosnego oczekiwania na przyjście Jezusa.
Wspólna modlitwa Liturgią Godzin w sobotni wieczór tradycyjnie rozpoczęła Adwent w diecezji świdnickiej. Przewodniczący im pomocniczy biskup nie tylko poświęcił wieniec i zapalił na nim pierwszą świecę, ale również zwrócił uwagę na hasło rozpoczynającego się roku w polskim Kościele.
- Duch Święty pomaga nam koncentrować się na niebie, na naszym ostatecznym spotkaniu z Chrystusem. Dzięki temu nasze serca otwierają się na miłość Boga, a Pan wlewa w nas swoją łaskę. Duch Święty przychodzi do każdego z nas, przychodzi z darami i łaskami, których potrzebujemy. On chce nam pomóc, aby nasze życie było dobre i szczęśliwe - mówił bp Adam.
Zauważył również, że adwentowe wezwanie do czuwania jest skierowane do każdego. - Jest to postawa konieczna, by nie dać się zwieść siłom ciemności, z których zostaliśmy wyrwani przez Chrystusa. Siły ciemności ciągle atakują, chcą uśpić naszą czujność, wygasić pierwotną gorliwość - wyjaśniał, dodając, że także dzisiaj świat wrogi Chrystusowi pragnie odciągnąć nas od Jego prawdziwej Ewangelii.
- Wmawia nam niby postępowe i nowoczesne hasła, doktryny, zasady, które są jednak z gruntu rzeczy złe i sprzeciwiają się porządkowi ustanowionemu przez Pana Boga - punktował, zachęcając do większej czujności „w mocy Bożego Ducha”.
W modlitwie Kościoła uczestniczyli duchowni i wierni z parafii katedralnej, ale i Wyższe Seminarium Duchowne. Klerycy po powrocie z kościoła pw. św. Stanisława i św. Wacława tradycyjnie rozpoczęli okres radosnego czuwania całonocną adoracją Najświętszego Sakramenty.