Nieduża pracownia krawiecka w osiedlowym bloku. Brak szyldu czy przyciągającej wzrok reklamy. Ale tu powstaje dobra odzież.
Regina zaczęła szyć, kiedy miała 12 lat. Teraz ma 45 i zaczyna nowy rozdział życia – szyje ubrania z błogosławieństwem. Z pasją opowiada o przyszłości, o stworzeniu marki dobrych strojów. Chce, żeby logo firmy na koszulce czy sukience było rozpoznawalne i gwarantowało kupującym bezpieczną i dobrą jakościowo odzież. Spodziewa się, że będzie musiała na to poczekać.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.