Zawołanie przypomniane przez biskupa Ignacego Deca towarzyszyło świętowaniu Barbórki w Wałbrzychu.
Kościół pw. św. Aniołów Stróżów 4 grudnia zgromadził brać górniczą, przedstawicieli władz wojewódzkich i samorządowych, młodzież oraz dzieci. Modlono się za żyjących i zmarłych górników. Od 1945 roku w wałbrzyskich kopalniach zginęło ponad tysiąc osób.
Podczas homilii biskup świdnicki nawiązał do rozpoczętego kilka dni temu nowego roku liturgicznego.
- Żyjemy w mocy Ducha Świętego. Dzięki Niemu Kościół naucza. Dzięki Niemu każdy na nas potrafi czynić dobrze. Jeśli jesteśmy otwarci na działanie Ducha Świętego, to potrafimy nieść innym: nadzieję, radość i pocieszenie - powiedział.
Dziękując za wspólne świętowanie wspomnienia św. Barbary i pamięć o przeszłości, bp Dec stwierdził: - W Katowicach odbywa się szczyt klimatyczny. Jesteśmy zainteresowani przyszłością naszej energii. Mimo poszukiwań różnych jej źródeł, my jako Polacy wiemy, że naszym podstawowym źródłem energii jest węgiel. To dzięki górnikom mamy jasno i ciepło w naszych domach - przypomniał biskup świdnicki.
W kolegiacie wałbrzyskiej obecne były liczne poczty sztandarowe oraz górnicy z zaprzyjaźnionego miasta Freiberg z saksońskich Niemiec, a także z Czech.
Po Mszy św. zebrani przeszli pod wodzą orkiestry górniczej pod Pomnik Pamięci Górnictwa Wałbrzyskiego, by oddać hołd górnikom, którzy przez stulecia trwali na szychcie. W wystąpieniach podkreślano górniczą przeszłość Wałbrzycha i - pomimo zmieniających się uwarunkowań gospodarczych - współczesne kontynuowanie tradycji górniczych, które jest wyrazem pamięci o ludziach, którzy budowali to miasto.
Wałbrzyskie obchody święta górników trwają cały tydzień. W ramach Festiwalu Tradycji Górniczych odbywają się koncerty, zabawy i konkursy dla dzieci oraz tradycyjne karczmy dla dorosłych.