Od lat to właśnie w wałbrzyskim kościele pw. św. Jerzego i Matki Bożej Różańcowej św. Mikołaj obdarowuje najwięcej dzieci.
To głównie zasługa Ryszarda Nowaka, który ponad 30 lat temu zaczynał od kilku prezentów dla sąsiadów. Dziś jednoczy pół Wałbrzycha, by 6 grudnia zobaczyć radość na dziecięcych twarzach.
- W tym roku wybory samorządowe trochę nam skomplikowały przygotowania, ale i tak udało się nam namówić m.in. dyrekcję miejscowych wodociągów, Patrycję Wolską, prezes Wałbrzyskich Zakładów Koksowniczych „Victoria”, kilku nowych radnych, radę wspólnoty samorządowej „Biały Kamień” i wielu innych, których nie sposób tutaj wymienić - cieszy się pan Ryszard.
Dodaje, że w tym roku dzięki ich życzliwości udało się przygotować prawie 600 paczek dla najmłodszych mieszkańców tej części miasta. Wszyscy oni otrzymali zaproszenie na spotkanie ze św. Mikołajem.
W tym roku jednak oprócz ubranego w czerwoną kapę i mitrę świętego biskupa Miry, na ołtarzu pojawiły się także jego relikwie. - Dzięki temu mamy pewność, że właśnie z nami jest tutaj obecny św. Mikołaj - wyjaśniał dzieciom ks. Zbigniew Chromy, proboszcz parafii.
Przybyły na spotkanie darczyńca natomiast wyjątkowo nie pytał dzieci o to, czy były grzeczne, ale o sprawowanie ich rodziców. - Prowadzimy świetlicę środowiskową i często rozmawiamy z dziećmi. To one nierzadko są tymi, którzy chcą iść do kościoła czy na spotkanie charytatywne. Chcieliśmy trochę sprowokować rodziców, którzy przyszli z dziećmi, do zastanowienia się nad swoim świadectwem, przykładem, który dają dzieciom - uśmiecha się główny organizator.
Panu Ryszardowi w przygotowaniach pomagają wolontariusze: Janusz Ciesielski, Elżbieta Jaskóła, Sylwia Wilczyńska i ks. Maciej Sroczyński, wikariusz odpowiedzialny za grupę.