Tradycyjnie już w rynku stolicy diecezji harcerze przekazali biskupowi i innym zaproszonym gościom Betlejemskie Światło Pokoju.
Spotkanie rozpoczęło się przygotowanymi przez Młodzieżowy Ośrodek Kultury jasełkami, w których zgromadzeni świdniczanie mogli usłyszeć rozmowy anielskie i diabelskie w związku z narodzinami Bożej dzieciny. Próba udaremnienia przez siły ciemności tego wydarzenia nie powiodły się jednak, a zwiedziony nimi Herod musiał ponieść karę. Święta Rodzina natomiast zgodnie z biblijnym opisem trafiła do postawionej w Rynku Świdnicy szopy z osłem i owcami.
To przy niej zgromadzili się trzej królowie, pasterze i zaproszeni przez organizatorów goście. Wśród nich politycy, przedstawiciele miejscowych instytucji i Kościoła. Stanęli obok siebie nie tylko po to, by odebrać symboliczne światło z Groty Narodzenia, ale by złożyć sobie świąteczne życzenia i przebaczyć to, co złe w minionym roku.
– Wspominamy dziś wydarzenie, które zmieniło bieg historii. Inny byłby dzisiaj świat, gdyby nie było Bożego Narodzenia. Jezus przyniósł do nas na ziemię przede wszystkim prawdę, którą nazywamy Ewangelią. Jej symbolem jest to światło, które dzisiaj trzymamy w ręku. Ta prawda się nigdy nie starzeje i jest najsilniejszą myślą na ziemi – mówił bp Ignacy odbierając lampion z Betlejemskim Światłem Pokoju.
W czasie spotkania był też czas na wspólne kolędowanie z Chórem Świdnickiego Ośrodka Kultury czy podzielenie się opłatkiem. Zmarznięci mogli się ogrzać przy straganach jarmarku bożonarodzeniowego z ciepłym jedzeniem czy napojami.