Samotni i niezamożni bielawianie po raz pierwszy wspólnie spotkali się podczas wspólnej wieczerzy wigilijnej. Na zaproszenie odpowiedziało kilkadziesiąt osób. Zgromadziły się one 23 grudnia przy ul. Lotniczej, gdzie od niedawna mieści się jadłodajnia.
Wigilia tradycyjnie rozpoczęła się modlitwą i odczytaniem Ewangelii o narodzinach Jezusa. − W wysłuchanym fragmencie słyszeliśmy, że Pan Jezus przychodzi w bardzo skromnych, ubogich warunkach. Nie w pałacach, ale w stajence; nie ma kołyski, ale ma żłób, za przykrycie służy Mu sianko. W takich warunkach przychodzi na świat Boży Syn – mówił obecny na spotkaniu bp Adam Bałabuch.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.