Tegoroczne hasło barwnego pochodu działa. Impreza odnawia oblicze ziemi, świdnickiej ziemi.
Największe Jasełka na świecie nie tylko przypominają prawdę o Bożym Narodzeniu, ale również jednoczą i mobilizują do współpracy. Tak było w Nowej Rudzie-Słupcu. Orszak przygotowało kilka okolicznych miejscowości. Podzieleni na trzy królestwa przygotowali stroje, transparenty i dekoracje.
Na podobny pomysł wpadli również organizatorzy barwnego pochodu w Świdnicy. W tym roku, ze względu na wybory samorządowe, udało się na szybko podjąć współpracę z Marcinowicami i Gminą Wiejską Świdnica, ale już wiadomo, że w przyszłym roku w świdnicki orszak włączy się więcej miast i wsi.
W Bielawie natomiast od początku orszak łączy cztery parafia. Każda ma swoje wyznaczone zadania, a strojów, które noszą mogą im pozazdrościć inne miasta. Jasełkowe spotkania łączy jednak nie tylko sąsiednie miejscowości czy parafie, ale także miejscowe instytucje, urzędy, zaangażowanych w życie społeczne.
- Dzieląc się obowiązkami, każda ze stron czuje się współodpowiedzialna za całość, dzięki czemu wiemy, że możemy na siebie liczyć. Po latach wspólnej organizacji, wiemy już na kogo można liczyć i w czym jest najlepszy – uśmiecha się Jan Jaśkowiak, koordynator orszaku w Świdnicy, gdzie udział wziął tradycyjnie bp Ignacy Dec.
Są jednak takie miejsca, gdzie coraz trudniej o zaangażowanie. Organizatorzy jednak nie poddają się i zamierzają znaleźć sposób, by kontynuować tę młodą tradycję. Być może również w ich przypadku rozwiązaniem jest połączenie sił z okolicznymi miejscowościami.
Poniżej galerie z 16 orszaków w diecezji świdnickiej. Jeśli jakiegoś brakuje, podeślijcie nam zdjęcia, a z przyjemnością dodamy. Dziękujemy też wszystkim, którzy tak życzliwie odpowiedzieli na nasz apel o pomoc z opracowaniem galerii ze wszystkich orszaków w diecezji. Dzięki nim możemy stać się uczestnikami wszystkich ulicznych jasełek w diecezji.