O jej wartości mówił bp Ignacy Dec na Jasnej Górze w czasie czterodniowych rekolekcji duszpasterzy ludzi pracy.
Obecni na nich księża w czasach zmagań o wolność Polski upominali się o godność i prawa pracowników. Prowadzący rekolekcje biskup podkreślał, że dziś również jest potrzeba towarzyszenia pracodawcom i pracownikom i upominania się o „prawo sumienia”. - Praca to nie tylko środek, by utrzymać się, mieć pieniądze na zabezpieczenie potrzeb życiowych, ale praca to coś więcej, to modlitwa i środek uświęcenia – mówił.
Zauważył również, że dziś w świecie istnieje pilna potrzeba równowagi między pracą i odpoczynkiem. - Stąd nasza wielka troska o wolne niedziele, które powinny być czasem oddawania czci Bogu i budowania więzi rodzinnych – dodał.
Wraz z nim z diecezji świdnickiej na spotkanie duszpasterzy ludzi pracy udał się ks. Stanisław Wójcik. W rozmowie z KAI podkreślił, że dziś potrzebna jest umiejętność dziękowania za pracę i wkładanie serca w to co robimy. - Kiedyś mówiło się o wynagrodzeniu za pracę, dziś bardziej trzeba wołać o płacę za pracę. Jeśli jest solidna praca, powinno być solidne wynagrodzenie – zauważa.
Na rekolekcjach obecny był również abp Józef Kupny, krajowy duszpasterz ludzi pracy. W czasie Apelu Jasnogórskiego przypominał, że to właśnie u stóp Matki Bożej powstawały inicjatywy, które pozwalały uchronić wiarę Polaków. - I chociaż czasy się zmieniły i zewnętrznie jesteśmy wolni, to jednak wewnętrznie często jesteśmy bardzo mocno zniewoleni. Zatem potrzebujemy iskry, która wyzwoli w nas tę moc, jaka była w bł. ks. Jerzym Popiełuszce, kard. Stefanie Wyszyńskim i w tylu innych duszpasterzach, którzy właśnie tutaj przychodzili prosić o dobrą radę – podkreślał, przywołując patronów.
Dodajmy, że to właśnie bł. ks. Jerzy Popiełuszko we wrześniu 1983 r. zorganizował pielgrzymkę robotników Huty "Warszawa" na Jasną Górę. Od tego czasu, co roku robotnicy z różnych części Polski pielgrzymują do Częstochowy w trzecią niedzielę września. Tegoroczne spotkanie odbyło się pod hasłem: „nie bój się, tylko wierz” i trwało do 7 lutego.