W czasie spotkania z księżmi neoprezbiterami, bp Ignacy Dec zwrócił uwagę na współczesne niszczenie porządku świata.
W Wyższym Seminarium Duchownym już po raz kolejny 13 lutego młodzi księża (zobacz: Neoprezbiterzy 2018) spotkali się z biskupem, przełożonymi i wykładowcami. Głównym tematem była katecheza, o której neoprezbiterzy rozmawiali z ks. Markiem Korgulem, dyrektorem wydziału katechetycznego świdnickiej kurii.
– To trudna część naszej pracy jako księży. W szkole spotykamy często ludzi niewierzących, których rodzice zapisali na katechezę, mimo że sami nie mają nic wspólnego z wiarą. Czuć w nich obojętność, a coraz częściej nawet niechęć. Nawet inni nauczyciele, widząc podejście uczniów do katechezy, szczerze nam współczują. Mimo to jednak staramy się tym młodym ludziom pokazać trochę inny świat niż ten, który widzą na co dzień. Świat wartości, których dziś nierzadko brakuje w rodzinach, wśród rówieśników czy innych miejscach, gdzie spędzają czas – mówi ks. Wojciech Oleksy.
W odpowiedzi ks. Marek przypomniał, że trwa wdrażanie nowej podstawy programowej, w której nacisk będzie położony na kształtowanie nie tylko wiedzy, ale i postawy ucznia, przeniesienia zdobytych zagadnień na praktykę życia codziennego.
Do tematu odniósł się również bp Ignacy Dec w czasie Mszy św. rozpoczynającej spotkanie.
– To Bóg decyduje co jest dobre, a co złe. A dzisiaj wszystko się przewraca do góry nogami. Ludzie mówią, że mają prawo sami decydować o tym, co jest dobre, a co złe. Często wydaje im się, że odejście od tego, co mówi Bóg, da im szczęście. W efekcie ich życie zamienia się w dramat. Uzurpując sobie Bożą władzę często ponoszą porażkę, sprowadzają na siebie tragedię – mówił.
Zachęcał kapłanów, by nie tylko zwracali uwagę na to, co zewnętrze, ale przede wszystkim na wnętrze.
– Z serca pochodzi to, co dobre i to, co złe. Jezus wymienia obficie grzechy, które mogą zagościć się w sercu. Czytając te słowa przypomina mi się napis, który znajduje się na domu Długosza przy ul. Kanoniczej 25 w Krakowie: „Nil est in homine bona mente melius”, tzn. nie ma nic w człowieku lepszego nad dobrą myśl. I właśnie naszym zadaniem jako kapłanów jest kształtowanie dobrego myślenia w ludziach, zmienianie myślenia światowego na ewangeliczne, żeby ludzie dobrze myśleli. Bo z dobrego myślenia rodzi się dobre mówienie i dobre działanie. Kształtujcie ludzkie serca i sumienia – podsumował bp Ignacy Dec.