Franciszkanie z parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Kłodzku zorganizowali w Niedzielę Męki Pańskiej wyjątkowe spotkanie.
Na Mszę św. dla dzieci przyprowadzili alpaki. O realizacji swojego pomysłu mówi o. Emanuel Żak.
- Pracuję jako katecheta w Zespole Szkół Specjalnych i kiedyś obiecałem dzieciom, że wspólnie wybierzemy się do Alpakowej Kotliny w Kamieńcu k. Kłodzka. Ustaliliśmy termin, ale strajk nauczycieli przeszkodził nam w organizacji spotkania. Na szczęście udało się namówić właścicieli, by kilka zwierzaków przywieźć do Kłodzka w Niedzielę Palmową. Pomyślałem, że to dobra okazja, bo przecież ten dzień kojarzy nam się także z osiołkiem, na którym wjechał Pan Jezus do Jerozolimy - zauważa proboszcz parafii.
Dodaje, że alpaki nie tylko poszły w procesji wokół świątyni, ale również czekały na dzieci po liturgii, by można się było z nimi pobawić czy sfotografować.
Zdradza też swoje marzenie. - Przy klasztorze mamy dość duży ogród i myślimy bardzo poważnie nad jego zagospodarowaniem. Chcielibyśmy ściągnąć tutaj właśnie alpaki, bo to niezwykle wdzięczne zwierzęta. Nie tylko przyjazne ludziom, ale i pożyteczne w terapii osób niepełnosprawnych. Ich spokojna i łagodna natura sprawia, że stają się motywatorem do podjęcia działania, co pozytywnie wpływa na sferę emocjonalną, poznawczą oraz społeczną. Kontakt z nimi pozytywnie wpływa w szczególności na dzieci. Dba o ich rozwój ruchowy, wspomaga budowanie samooceny dziecka oraz pewności siebie - wyjaśnia o. Emanuel.
Dodajmy, że alpakoterapia nie jest samodzielną dziedziną, jest natomiast polecana jako wsparcie dla osób z nerwicą, zaburzeniami lękowymi i depresją, autyzmem, ADHD i zespołem Downa. Wspomaga także rozwój dzieci, które mają problemy emocjonalne. Wspiera osoby doświadczone trudnościami życiowymi, załamaniami nerwowymi bądź stresami.