Misterium Wielkanocne w wykonaniu dzieci ze świdnickiej świetlicy Caritas obejrzało dzisiaj w kościele św. Krzyża kilkadziesiąt osób.
W świątyni przy ul. Westerplatte zgromadzili się przede wszystkim rodzice i krewni małych aktorów. Ci przez dwa miesiące ćwiczyli role i śpiew, by 17 kwietnia zaprezentować opowieść o najważniejszych dniach w historii chrześcijaństwa.
W rolę Jezusa wcielił się Nazar z Ukrainy, który mieszka w Świdnicy.
- Tekstu nauczyłem się bardzo szybko, w 5 minut. Oglądały mnie dzisiaj mama i babcia - cieszył się po przedstawieniu chłopiec.
Wiktoria, która w środę zagrała anioła, nie pierwszy raz występowała na scenie.
- Mówiłam do kobiet, które przyszły do grobu: „Nie bójcie się! Wiem, kogo szukacie. Jezusa z Nazaretu. Nie ma Go, bo zmartwychwstał!” - recytowała i przyznała, że nie miała tremy.
Wychowankowie wraz z opiekunami przygotowują występy również z okazji świąt Bożego Narodzenia czy rocznic patriotycznych.
- Dzieci same się zgłaszają, bo wiedzą, że warto występować. Dzisiaj pokazaliśmy historię Jezusa Zmartwychwstałego, bo właśnie zmartwychwstanie jest najważniejsze w tych świętach - podkreślała Danuta Jarosz, która wraz z Ewą Król i Anetą Galicką przygotowała przedstawienie.
Świetlica Caritas czynna jest od poniedziałku do piątku od 11.00 do 18.00. Korzysta z niej 30 dzieci, które mają zapewnione zajęcia socjoterapeutyczne, sportowo-rekreacyjne i komputerowe, warsztaty muzyczno-taneczne oraz korepetycje, a także podwieczorek. Do placówki przyjmowane są dzieci z rodzin niewydolnych wychowawczo, ubogich, niepełnych, zaniedbanych emocjonalnie.