W rocznicę uroczystego wprowadzenia figury Matki Bożej Strzegomskiej Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Jerozolimskiej znowu zawitał do diecezji świdnickiej.
Templariusze z różnych części Polski zjechali do Strzegomia na swój wiosenny konwent. Dzisiaj w kościele Świętego Krzyża w Świdnicy przeżywali Mszę św., odprawioną w rycie trydenckim przez ks. Juliana Nastałka. Przywieźli relikwie św. Maksymiliana, by za jego wstawiennictwem modlić się o nawrócenie wrogów Kościoła. Czynią tak co miesiąc w trzech kościołach w Polsce. Z templariuszami przyjechał w relikwiach również ich patron - ks. Jerzy Popiełuszko. Jutro swoją obecnością uświetnią Eucharystię w strzegomskiej bazylice. W rocznicę wprowadzenia figury Matki Bożej Strzegomskiej ofiarują kolumnę, portyk i gwiazdę.
- Dotarłem do dokumentów, że tą figurką opiekowali się przez długi czas strzegomscy templariusze, którzy mieli swoją komandorię i siedzibę na wzgórzach strzegomskich. Przez wieki do tej figury pielgrzymowali nie tylko Polacy, ale też Czesi, Węgrzy, Niemcy. Są dokumenty, które świadczą, że dwa razy przybyła tutaj św. Jadwiga Śląska - mówi Krzysztof Kaszub, templariusz ze Strzegomia.
Głównym zadaniem zakonu jest obecnie pomoc charytatywna. To kontynuacja średniowiecznego etosu rycerskiego. Za jedną z cnót rycerskich uznawano bycie miłosiernym, a ważnym punktem kodeksu była obrona słabych i potrzebujących pomocy.
- Templariusze pomagają chrześcijanom w Syrii, Libanie, Jordanii i Iraku. W Polsce też działamy charytatywnie, współpracujemy z Caritas Diecezji Gliwickiej, na Pomorzu prowadzimy akcję „Książka dla więźnia”. Na co dzień dajemy świadectwo życia wiarą chrześcijańską - wyjaśnia Krzysztof Kurzeja, Wielki Przeor Polski.