Po 30 latach od święceń znów stanęli przy ołtarzu ze swoim opiekunem w seminaryjnej kaplicy.
Kapłani z trzech diecezji: wrocławskiej, legnickiej i świdnickiej, w poniedziałek 20 maja, w kaplicy seminaryjnej Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchowne we Wrocławiu sprawowali dziękczynną Mszę św. z okazji 30. rocznicy święceń kapłańskich. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił bp Ignacy Dec, który był długoletnim wychowawcą, wykładowcą i rektorem perłowych jubilatów.
- Dzisiejszy dzień jest okazją do tego, by uświadomić sobie, jak wiele otrzymaliśmy od Pana Boga, zarówno w czasie seminaryjnym, jak i potem na żniwie Pańskim. Dziękujmy Bogu za tę drogę, którą przeszliśmy. Przyszłość powinna być dalej kształtowana słowem Bożym - wskazał biskup.
- Przed nami dalszy zasiew słowa za wzorem pierwszych ewangelizatorów. Trzeba mężnie i pokornie głosić Ewangelię. O pokorze jest dzisiaj mowa w psalmie. “Nie nam daj chwałę, lecz Twemu imieniu” (Ps 115). My dzisiaj głosimy te same prawdy w innym kontekście historycznym i aplikujemy do konkretnych warunków życia - kontynuował bp Dec.
Homileta przywołał także wspomnienia związane ze święceniami kapłańskimi z 20 maja 1989 roku. - To była wigilia Uroczystości Trójcy Świętej, święceń udzielał kard. Henryk Gulbinowicz, było was 29. To było zakończenie formacji seminaryjnej i początek posługi kapłańskiej. Potem wasze drogi się rozwidliły - przypomniał.
W czasie pobytu jubilatów w seminarium ks. Ignacy Dec pełnił różne funkcje wychowawcze. W latach 1982-1984 jako prefekt, 1984-1988 jako wicerektor, a w latach 1988-1995 był rektorem MWSD.
Dodajmy, że po utworzeniu diecezji świdnickiej pięciu kapłanów z tego rocznika weszło w jej obręb: ks. Marek Gałuszka (delegowany do pracy w Wielkiej Brytanii), ks. Józef Mardyła (parafia pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej), ks. Konrad Polesiak (parafia pw. św. Barbary w Gniewkowie), ks. Wiesław Rusin (parafia pw. Świętych Aniołów Stróżów) i ks. Jarosław Zabłocki (parafia pw. św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Dziećmorowicach).
Biskup Ignacy był dla perłowego rocznika prefektem, wicerektorem a pod koniec także rektorem.